"Królestwo Mostu" Jensen Danielle L.- czyli propozycja książkowa przed którą bardzo długo się wzbraniałam

Witajcie! 


Mam nadzieję, że spędzacie święta w spokoju i kwarantannie. Niestety ja nie mam okazji spędzać świąt z rodziną. Zjedliśmy śniadanie wielkanocne przez kamerkę. Trochę mi smutno było bo to moje pierwsze święta,które spędzałam sama jednak zdrowie moje i mojej rodziny jest najważniejsze, więc woleliśmy się nie narażać i dostosować do sytuacji.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę, przed której przeczytaniem bardzo, ale to bardzo się wzbraniałam. Jakoś nie miałam ochoty na tak bardzo "hajpowaną" propozycję, ale z braku laku sięgnęłam po to książkę i mnie zaskoczyła.
Zapraszam do recenzji. 


OPIS: 

A gdybyście zakochali się w tej jednej osobie, którą przysięgaliście zniszczyć?

W dniu ślubu Lara ma dla męża tylko jedną myśl: rzucę twoje królestwo na kolana. Jako księżniczka szkolona od najmłodszych lat, by być śmiertelnie niebezpiecznym szpiegiem, wie, że Królestwo Mostu symbolizuje jednocześnie legendarne zło – i legendarną obietnicę. Jako jedyna droga przez pustoszony burzami świat, Królestwo Mostu kontroluje handel i podróże między krajami, co pozwala jego władcy się wzbogacać, a swoich wrogów– w tym ojczyznę Lary – rujnować. Kiedy więc Lara – pod pozorem wypełniania zapisów traktatu pokojowego – trafia do niego jako narzeczona władcy, jest gotowa zrobić wszystko, by osłabić obronę nieprzeniknionego Królestwa Mostu.

Ale kiedy Lara trafia do nowego domu – porośniętego bujną roślinnością raju otoczonego przez wzburzone morza – i poznaje przyszłego męża, Arena, zaczyna się zastanawiać, gdzie leży prawdziwe zło. Wokół siebie widzi królestwo walczące o przetrwanie, a w Arenie mężczyznę, który zajadle broni swoich poddanych. Dzięki swojej misji Lara coraz lepiej rozumie konflikt o most, a jednocześnie nie może dłużej ignorować uczucia, które zaczyna ją łączyć z Arenem. A mając cel niemal w zasięgu ręki, musi podjąć decyzję – czy zniszczy króla, czy wybawi własny lud?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.


OPINIA:

Książka bardzo mnie zaskoczyła. Bardzo pozytywnie oczywiście. Lara, główna bohaterka jest inteligentna, błyskotliwa i tajemnicza. Na dobrą sprawę wszystkie swoje talenty ukrywa, aż do końca książki. Bardzo podobała mi się ta cała otoczka tajemniczego świata Królestwa Mostu i całej krainy. Opisy nie są toporne i przyjemnie się je czyta. Ja nigdy nie lubiłam opisów przyrody czy innych opisów szczegółowych. Autorka w tej książce pozwoliła nam "zatracić  się w wykreowanym przez siebie świecie. Robimy to z wielką chęcią, chcemy wiedzieć więcej o tej niesamowitej krainie. Całe Królestwo Mostu poznajemy razem z główną bohaterką. Laura jest "rozerwana" pomiędzy tym czego się uczyłą o Królestwie a tym co zobaczyła na własne oczy. My, jako czytelnicy również nie wiemy, którą stronę obrać i do mniej więcej połowy książki nie wiemy co wybierze Laura, czy będzie dobrą królową dla Królestwa Mostu czy wytrenowanym skrytobójcą dla ojca, który ją wyszkolił do zabijania. 

Na początku poznajemy Laurę jako bezwzględną zabójczynie. Tak się wydaję w pierwszej scenie kiedy ją poznajemy. Jednak powoli odkrywamy jej motywy i dobre serce. Aren jest królem, który bardzo troszczy się o swój lud, trochę wydaje się zagubiony w tej nowej sytuacji, pomimo, że czasami zauważa dziwne zachowanie Laury to wydaje się to ignorować, w niektórych momentach na prawdę wydaje się po prostu głupi. 


PODSUMOWANIE: 

Książka na prawdę warta przeczytania. Zabiera nas w niesamowicie pięknie wykreowany świat przez autorkę. Bohaterowie momentami są trochę schematycznie, ale da się z nimi utożsamić. Owiani są też nutką tajemnicy, żaden bohater nie pokazuję swoich pełnych możliwości, zwłaszcza Laura. Odkrywając przed nami je powoli. Mnie książka ujęła i zainteresowała na tyle że na pewno sięgnę po kolejną część. 

To tyle na dzisiaj. Bądźcie zdrowi :) 


Komentarze

  1. Lubię czasami sięgnąć po taką powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety też spędzałam święta z dala od rodziny :( A co do ksiązki, to jakoś mnie nie zachęca, nie lubię tego typu literatury... Ale o gustach się nie dyskutuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię czasami sięgnąć po powieści tego typu

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoja recenzja zachęca do przeczytania :) Książka dobrze się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  5. już sama okładka mi się podoba, więc bardziej zachęcać mnie nie trzeba, no dobra, trzeba, ale recenzja też mi się podoba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przygoda czytelnicza, którą może zainteresować się moja córka, chętnie zatem podeślę jej tytuł pod rozwagę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała, bardzo zachęcająca i inspirująca recenzja :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz