F-S #22 The Protector

Witajcie! 


Dzisiaj recenzja serialu, który może nie jest wyjątkowo wybitny (i przypomina mi troche Assasina) ale jest wart obejrzenia. 



OPIS:

Hakan ogólnie jest trochę przegrywem życiowym. Stwierdził, że założy nowy biznes i on na pewno wypali, jednak potrzebuję na to pieniędzy. Sytuacja się zmienia, kiedy znajduję koszulę przez którą staje się niezniszczalny. 



OPINIA:
Taki lekki serialik na obejrzenie sobie w gronie znajomych przy winku. Szału nie robi. Mamy tutaj klienta, który ma ochraniać miasto, ma kogoś zlikwidować, i jest niezniszczalny. W sumie prawie każdy serial o superbohaterach. Jakoś na mnie to już szału nie robi. 



PODSUMOWANIE:
Fabuła jest w miarę spójna i da się z niej coś wyciągnąć, postacie nie są robione na jedno kopyto i mają w miarę swoje charaktery. 
Szalenie ambitne to to nie jest ale jakby mi się nudziło i wyszedłby drugi sezon to bym obejrzała. 

Takie mocne 5/10 :D

Do następnego! 

Komentarze

  1. Raczej nie jestem fanką seriali :) Zdecydowanie wolę filmy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubie seriale i filmy, szczególnie fantastykę. Także książki. Bedę tutaj zaglądać, żeby poczytać recenzje. Obserwuje bloga:)https://www.czarownicaznatury.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej się nie skuszę... kompletnie nie mój gatunek :)
    Szczerze mówiąc coraz rzadziej oglądam telewizję he he
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie w wolnej chwili!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam netflixa ale myślę ze sobie założę gdy bede miala wiecej wolnego czasu bo teraz i tak mało co oglądam. Dodaję Twój blog do obserwowanych, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz