F-S #23 Pachnidło

Witajcie! 


Nie wiem czy to dziwne ale ostatnio najlepiej mi się piszę recenzje od razu po obejrzeniu danego serialu. Mam wtedy jakąś taką wene twórczą i chęć podzielenia się z Wami moimi odczuciami. 

Dzisiaj recenzja serialu "Pachnidło"

Na początku przeczytawszy tylko tytuł myślałam, że jest to ten film który został nagrany na podstawie książki. Ogólnie bardzo mi się podobał. 



Przejdźmy do rzeczy:

OPIS:
W małym miasteczku w Niemczech dochodzi do mordu na młodej piosenkarce. Scena zbrodni jest okrutna i masakryczna. Co ma z tym wspólnego klub założony w szkole z internatem? I oczywiście książka "Pachnidło"?



OPINIA:
W tym serialu poznajemy 6 głównych bohaterów, tak około. Historia każdego z nich jest idealnie rozwinięta. Jest tu forma bogata w retrospekcje.
Serial zachwycił mnie swoją wielowątkowością i nieprzewidywalnością. Co prawda cały czas mieszamy się w tym kto może być sprawcą, zabójcą. A jak jesteście w trakcie oglądania to na pewno nie ta osoba o której myślicie. Serial zrobił mi "sieczke" z mózgu. Przeważnie oglądając kryminały kojarzę wcześniej fakty i już wiem kto był zabójcą. A jest tu tyle bohaterów i w sumie nie wiem który z nich był najgorszy. Na prawdę ciężko stwierdzić, który z bohaterów był gorszy nawet od samego zabójcy. 



PODSUMOWANIE:
Ja polecam z całego serduszka i nie wstydzę się tego. 
Fabułą jest złożona ale przemyślana. Zakończenie nie jest do końca zamknięte, bo oczywiście dowiadujemy się kto jest zabójcą, ale w niektórych aspektach zostawia nam drogę do domyślania się co mogłoby stać się dalej. Możemy pomimo wszystko domyślać się losów bohaterów, ale co prawda nie pogardziłabym drugim sezonem. Niestety widać, że jest to raczej serial jednosezonowy. Niestety. Takie seriale mają w sobie coś takiego, że w trakcie oglądania ty już wiesz, że będzie tylko jeden sezon. 


Bardzo podobały mi się konkretne nawiązania do książki i filmu "Pachnidło" ale również cytaty z wierszy Pana Poe. Bardzo go szanuję jako pisarza i bardzo się cieszę, że jakieś fragmenty mogłam usłyszeć na początku i końcu każdego odcinka. 

                  Idąc w ciemny szlak nieznany,
       Od złych duchów opętany,
Z krain, kędy bóstwo Noc Samowładną
dzierży moc w gwieździstej lśniąc koronie 
Na swym czarnym siedzi tronie,Świerzą wrócił w nasze światy...Spoza Thule lodowatej - 
Z sfer, co we mgłach się promieniom, 
 Poza Czasem  i  P r z e s t r z e n i ą.

I właśnie tym pięknym cytatem kończę dzisiejszy post i zapraszam do czytania następnych. 

Do następnego. 

Komentarze

  1. Nie jestem raczej fanką seriali :-) Dość rzadko je oglądam :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Serialu nie kojarzę, ale kiedyś oglądałam film o tym tytule :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo, że za zagadkami kryminalnymi nie przepadam to serial lubie oglądać. Jestem tez wielka miłośniczka książek i przyznam ze nie raz serial zaczecil mnie do czytania książki. Nie zbyt lubie oglądać seriale oparte na ksiazkach, które juz przeczytałam bo niszcza mi moja wizje charakterów. 😁
    Fajnie napisana recenzja myślę że wiele osób może zachęcić choćby do pierwszego epizodu.
    Pozdrawiam
    Czarownicaznatury.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz